Mycie korytarzy i grabienie liści Pomysł resortu sprawiedliwości na nowe kary w szkołach Rodzice

Photo of author
Written By Korneliusz Nowicki

Witam. Dziękuję za przeczytanie tego artykułu

Mycie korytarzy i grabienie liści Pomysł resortu sprawiedliwości na nowe kary w szkołach Rodzice

Ministerstwo Sprawiedliwości niedawno zaproponowało nowy projekt ustawy dotyczący wspierania i resocjalizacji nieletnich. Oprócz sądów rodzinnych, kuratorów, ośrodków wychowawczych i zakładów poprawczych, nowa ustawa dotyczy również szkół. Według propozycji, dyrektorzy zostaną upoważnieni do wymierzania nowych kar za "przejawy demoralizacji" bez przekazywania sprawy do sądu. Co dokładnie przewiduje ta ustawa?

Dyrektorzy szkół jako "sędziowie"?

Gazeta Wyborcza informuje, że Ministerstwo Sprawiedliwości zaproponowało wprowadzenie "środków wychowawczych" na poziomie dyrekcji szkół. Zgodnie z tym pomysłem, dyrektorzy będą mogli nałożyć na uczniów kary za "przejawy demoralizacji" lub popełnienie przestępstwa na terenie szkoły lub związane z obowiązkiem szkolnym. Kary mogą obejmować pouczenia, ostrzeżenia ustne lub pisemne, przeprosiny pokrzywdzonego, przywrócenie stanu poprzedniego lub pracę porządkową, taką jak grabienie liści czy mycie okien. Ta ostatnia propozycja wywołała niepokój wśród organizacji uczniowskich, uczniów i ich rodziców.

Wprowadzamy nową instytucję, nową w systemie prawa, a mianowicie stosowanie wobec nieletnich przez dyrektora szkoły albo przez organy wykonawcze, przede wszystkim policję, środków oddziaływania wychowawczego. Przy zastosowaniu tych środków nie będzie konieczności zawiadamiania sądu rodzinnego w przypadku tych różnych drobnych spraw. – mówi Michał Woś, wiceminister sprawiedliwości, cytat za Gazetą Wyborczą

Ministerstwo Sprawiedliwości argumentuje, że sprawy skierowane do sądu trwają zbyt długo, a formalności przedłużają proces. Dlatego nowy system umożliwi dyrektorom natychmiastowe ukaranie ucznia, na przykład poprzez zlecenie mu pracy porządkowej. Resort zapewnia, że kary będą dotyczyć tylko drobnych wykroczeń lub "przejawów demoralizacji". Jednakże nieprecyzyjne sformułowanie budzi kolejne obawy i uzasadnione zaniepokojenie społeczności szkolnej.

Krytyka projektu i obawy o prawa uczniów

Podczas konsultacji społecznych projekt spotkał się z krytyką organizacji broniących praw człowieka i praw dziecka. Stowarzyszenie Umarłych Statutów zgłosiło kilka zastrzeżeń do ustawy.

Zgłosiliśmy negatywną opinię. Jeden z naszych zarzutów dotyczy naruszenia prawa człowieka do sądu, a przede wszystkim prawa dziecka do wypowiedzi na każdym etapie postępowania, które go dotyczy. – mówi Sebastian Płachecki z Pionu Interwencji Stowarzyszenia Umarłych Statutów, cytat za Rzeczpospolitą

Przeczytaj więcej artykułów  Poznaj najciekawsze pytania gry i zabawy na dzień chłopaka w szkole

Ważne jest, że niektóre z zgłoszonych zastrzeżeń zostały uwzględnione i wprowadzono poprawki. Jedną z nich jest wymaganie zgody ucznia i jego rodziców/opiekunów na zastosowanie "środków oddziaływania wychowawczego". Jednakże cała propozycja wciąż budzi wątpliwości, zwłaszcza jeśli chodzi o możliwość niesprawiedliwego traktowania. Specjaliści podkreślają, że rozwiązanie konfliktów na poziomie szkoły jest dobre, o ile wszyscy są traktowani równo i minimalizuje się ryzyko nadużyć.

Przedstawiciele Stowarzyszenia Umarłych Statutów zwracają uwagę, że kary w formie prac społecznych powinien wyznaczać sąd, który jest neutralny, a nie dyrektor szkoły, który z racji pełnionej funkcji może być stronniczy.

Dodaj komentarz