Nie tylko pandemia Covid-19 może sprawić, że szkoły będą uczyć zdalnie. Według informacji z Rzeczpospolitej, w przyszłym roku szkolnym nauka online może zostać tymczasowo wprowadzona ze względu na brak dostępu do ogrzewania. Czy istnieje naprawdę ryzyko rozpoczęcia zajęć zdalnych ze względu na nieogrzewane klasy? Znamy stanowisko rzecznika rządu w tej sprawie.
Nauka zdalna przez brak węgla?
Ostatnie dwa lata nauczania zdalnego w szkołach z powodu sytuacji epidemicznej spowodowały wiele szkód w całym systemie oświaty. Przede wszystkim nauczyciele musieli się z tym zmierzyć, ale także uczniowie i ich rodzice odczuli negatywne konsekwencje. Dlatego większość zainteresowanych cieszyła się z powrotu do zajęć stacjonarnych. Okazuje się jednak, że w przyszłym roku szkolnym lekcje online mogą powrócić, nie tylko z powodu pandemii Covid-19.
- organizacji i przebiegu ogólnopolskich lub międzynarodowych imprez,
- nieodpowiedniej temperatury na zewnątrz lub w pomieszczeniach, w których odbywają się zajęcia, zagrażającej zdrowiu uczniów,
- sytuacji epidemicznej,
- innego nadzwyczajnego zdarzenia zagrażającego bezpieczeństwu i zdrowiu uczniów.
Według nowych przepisów dyrektor – w przypadku wystąpienia powyższych okoliczności – będzie miał prawo zawiesić zajęcia na dwa dni. Jeżeli po tym czasie lekcje nie będą mogły odbywać się tradycyjnie, dyrekcja będzie zobowiązana do organizacji lekcji zdalnych. Projekt przepisów jest aktualnie konsultowany i wkrótce zostanie przeanalizowany przez ekspertów. Jest to rezultat nowelizacji ustawy o systemie oświaty.
Stanowisko rzecznika rządu
Podczas ostatniej konferencji prasowej, rzecznik rządu Piotr Müller odniósł się do doniesień na ten temat. Na pytanie, czy szkoły mogą zostać zamknięte z powodu braku dostaw węgla i problemów z ogrzewaniem sal, odpowiedział, że jego zdaniem nie ma możliwości, aby władze samorządowe doprowadziły do takiej sytuacji. Jednocześnie dodał, że rząd podejmuje wszelkie działania, aby uniknąć takich przypadków.
Działamy wcześniej, aby rozwiązywać tego rodzaju sytuacje. Samorządy będą postępować tak, jak wspomnieliśmy. Pracujemy nad rozwiązaniami w zakresie systemowego ogrzewania, ale nie widzę ryzyka w przypadku szkół i szpitali, na które skierowane są nasze propozycje dotyczące sektora energetycznego. – powiedział rzecznik rządu Piotr Müller
Müller dodał jednak, że nie można całkowicie wykluczyć zamknięcia placówek z powodu zbyt niskiej temperatury: "Może to się zdarzyć w jakimś samorządzie (…), podobnie jak miało to miejsce w poprzednich latach".
- Kontrowersyjny podręcznik do przedmiotu HiT został zaakceptowany. Mówimy o indoktrynacji polskiej młodzieży.
- Wielkie rozczarowanie po wynikach egzaminów. Nikt w katolickim liceum nie zdał matury.
- Które przedmioty są wprowadzane w 4. klasie szkoły podstawowej?
