Oblała maturę Powód Koleżanka w ławce obok miała katar Płakałam przez kilka dni

Photo of author
Written By Korneliusz Nowicki

Witam. Dziękuję za przeczytanie tego artykułu

Oblała maturę Powód Koleżanka w ławce obok miała katar Płakałam przez kilka dni

Byłam dobrą uczennicą i zawsze kończyłam rok szkolny z czerwonym paskiem na świadectwie. Niestety, egzamin maturalny nie poszedł po mojej myśli – oddałam prawie pustą kartkę. Wszystko przez moją koleżankę, która siedziała obok mnie i miała katar. To sprawiło, że nie byłem w stanie skupić się na pisaniu. Wytrzymałem z trudem 15 minut, ale czułem, że niedługo się rozkleję ze stresu. Musiałem opuścić salę, choć nic nie zdążyłem napisać. Płakałam przez kilka dni i musiałam zdawać poprawkę w sierpniu. Ale to nie moja wina. – tak wspominam swoją maturę w rozmowie z Dzień Dobry TVN. Zdawałam egzamin z angielskiego, gdy nagle nasiliły się objawy mizofonii.

Mizofonia – czym to jest? To utrudnia mi normalne funkcjonowanie

Niektóre dźwięki sprawiają, że czuję się bardzo źle. Tak było wtedy, gdy pociągała nosem moja koleżanka, zdając egzamin. Te dźwięki nie tylko mi dokuczały, ale również wywoływały we mnie pragnienie ucieczki. Podobne sytuacje miały miejsce wcześniej. Dlatego nie jem posiłków w towarzystwie innych osób, ponieważ mlaskanie jest dla mnie niezwykle uciążliwe. Objawy nasilają się, gdy panuje cisza wokół mnie. To przez mizofonię. To nadwrażliwość słuchowa, która objawia się zmniejszoną tolerancją na niektóre dźwięki. Powoduje nie tylko nieprzyjemne odczucia, ale może prowadzić do złości czy poczucia zagrożenia, a w rezultacie do spięcia mięśni, ucisku w klatce piersiowej i szybszego bicia serca.

Często są to dźwięki, na które zwykle nie zwracamy uwagi. W przypadku mojej koleżanki był to katar, szelest kartek, a nawet stukanie długopisem. Wyjście z sali egzaminacyjnej wtedy było dla mnie jedynym rozwiązaniem. – Kilka typowych metod radzenia sobie z tą trudnością to na przykład opuszczenie pomieszczenia, w którym jest irytujący dźwięk, zagłuszenie go jakimś innym dźwiękiem, zakorkowanie uszu, a nawet naśladowanie tego dźwięku! To forma wyładowania napięcia – wyjaśnia Barbara Wesołowska-Budka z Psychokliniki Poradni Zdrowia Psychicznego.

Przeczytaj więcej artykułów  Najlepsze napoje na upały Już nie tylko woda Te domowe mikstury działają jeszcze skuteczniej

Doda jest jedną z osobistości, która otwarcie mówi o swojej przypadłości. "Żyję z mizofonią od dziecka"

Badania wykazały, że osoby cierpiące na mizofonię traktują niektóre dźwięki jako zagrożenie. Jest to rzadka przypadłość, która dotyczy około 6 procent populacji na świecie. Dlatego nie jest to powszechnie znana choroba. Doda postanowiła to zmienić i otwarcie mówi o swojej mizofonii w wywiadach. – Żyję z mizofonią od dziecka, ale od około 10 lat nasiliło się to. Być może przez ciągłe stymulacje na scenie, w studiu nagraniowym lub przez stres (…) Nie daję już rady z dźwiękami, jakieś buczenie, klimatyzatory, powtarzające się dźwięki, zegary, które tykają, na szczęście coraz mniej jest takich, musiałam wynosić je ze wszystkich pokoi, w których spałam.

Badania wykazały, że osoby cierpiące na mizofonię traktują niektóre dźwięki jako zagrożenie. Jest to rzadka przypadłość, która dotyczy około 6 procent populacji na świecie. Dlatego nie jest to powszechnie znana choroba. Doda postanowiła to zmienić i otwarcie mówi o swojej mizofonii w wywiadach. – Żyję z mizofonią od dziecka, ale od około 10 lat nasiliło się to. Być może przez ciągłe stymulacje na scenie, w studiu nagraniowym lub przez stres (…) Nie daję już rady z dźwiękami, jakieś buczenie, klimatyzatory, powtarzające się dźwięki, zegary, które tykają, na szczęście coraz mniej jest takich, musiałam wynosić je ze wszystkich pokoi, w których spałam.

Dodaj komentarz