Niestety, muszę cię poinformować, że 4-miesięczne niemowlę zmarło.
Matka została odesłana z oddziału ratunkowego, a kilka godzin później jej dziecko zmarło. Wygląda na to, że prawdopodobnie udusiło się podczas krótkiej drzemki. Sprawą zajmuje się prokuratura, ale internauci już wydali swoje werdykty.
Kto ich zdaniem jest winny śmierci małego Filipa?
Chodzi o to, że 4-miesięczne dziecko miało biegunkę i zostało odesłane z SOR-u. Rodzice natychmiast pojechali do szpitala, ale lekarz stwierdził tylko lekkie odwodnienie i zalecił podawanie Smecty. Jednak po powrocie do domu, wymioty i biegunka nadal nie ustępowały.
Dziecko było zestresowane i nie mogło spać. Rano mama zgłosiła się do przychodni, ale powiedziano jej, że może przyjść dopiero po 17:00. Podczas wizyty pediatra stwierdził odwodnienie i dał skierowanie do szpitala.
Mama pojechała do domu, by spakować dziecko. W tym czasie niemowlę zasnęło i nie obudziło się już więcej.
Według dyrektora szpitala, lekarz na SOR-u stwierdził biegunkę, ale bez cech odwodnienia. Szpital zwrócił się do prokuratury o przeprowadzenie sekcji zwłok.
Wyniki tej sekcji będą znane dopiero za miesiąc. Dopiero wtedy możemy dowiedzieć się, kto jest winny śmierci dziecka. Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie braku udzielenia pomocy i nieumyślnego spowodowania śmierci.
Jednak dopóki nie znamy wyników badań, nie możemy osądzać lekarzy ani matki dziecka.
Wiele osób krytykuje lekarzy, ale też matkę. Jednak niektórzy zwracają uwagę, co mama zrobiła po wyjściu z przychodni i przed śmiercią dziecka. Istnieje wiele niewiadomych w tej sprawie, dlatego musimy poczekać na wyniki sekcji zwłok, aby poznać prawdziwe przyczyny śmierci dziecka.
Na razie nie możemy osądzać nikogo, ponieważ brakuje nam faktów. Dopiero po sekcji zwłok dowiemy się prawdy o tej tragedii.
